Lipca byłam z mężem na jagodach, bo jak zobaczyłam na targu, że za 0,5L jagód (czyli ok. 500g) chcą 10zł to szczena mi odpadła. Więc pomyślałam, że pojedziemy do lasu sami sobie nazbieramy wkońcu jesteśmy młodzi i pochodzimy troszke po lesie. No i rano ok 9:30 wyruszylismy samochodem w strone miejscowości Brenna. Byliśmy na miejscu o 10:30 rano i wyruszlismy w las. No i o 13 już wracaliśmy do samochody, zebraliśmy 5,5 kg jagód w ciągu 2,5h to sporo , generalnie jakbysmy się uparli było by jeszcze raz tyle bo trafilismy na taki wysyp, ale plecy juz bolały od schylania się, a zapewne bysmy jeszcze raz tyle uzbierali ,ale jesteśmy bardzo zadowoleni.Napewno tam wrócimy niebawem. 1kg przeznaczyłam na pierogi z jagodami a z reszty do słoików i sok na zime.
A oto pierogi( przepraszam za jakoś zdjęć)
Przepisy:
Na ciasto:
400g maki
ok 200ml gorącej wody
0,5płaskiej łyżeczki soli
Nadzienie :
Ok 700g jagód
Make wsypujemy do miski, dodajemy sól na końcu przegotowana gorącą wode i mieszamy az ciasto nie bedzie tak bardzo kleic się do rąk.
POtem zostawiamy w misce by odpoczeło .
Po 20 minutach na blach i dzielimy na 4części jedną część zostawimy reszte spowrotem do miski przykrywamy by nie obsychała.
I Wałkujemy 1 część.
Ja wałkowałam tak an ok 2-3mm. Następnie w rozwałkowanym cieście szklanka wykrawamy kółka.
Bierzemy takie kółeczko do dłoni troche zamykamy dłoń żeby zrobił sie dołek i dodajemy 1łyżeczke jagód i potem zasklepiamy, kładziemy na blat i widelcem końce zaciskamy z jednej i drugiej strony. I tak kolejne kółeczka.
Potem zagotowujemy w garniku wode z odrobina oleju. Gotujemy do wypłynięcia czyli ok 5 minut.
Kółeczka
Kółeczko w dłoni z lekkim dołkiem
Teraz czas na jagódki :)
O tak wygląda po zasklepieniu końców
Widelcem zagniatamy końce
Woda z olejemu
Pierogi już gotowe
Oto ugotowany pierożek :)
A tak wygląda w środku :)
SMACZNEGO :) !!!!!!
wygladają pysznie:) zapraszam na konkurs:)
OdpowiedzUsuń