wtorek, 4 czerwca 2013

Witajcie kochane dopada mnie już kryzys, jak wchodze do sklepu i widze czekolade z Nussbeisser i w dodatku białą ( a jak wiadomo ma zero wartości odżywczych bo to sam tłuszcz kakaowy, zero miazgi kakaowej) to aż mnie skręca. W domu raczej mój przyszły mąż mnie wspiera, nawet sam od siebie robi mi dietetyczny obiad albo warzywa na parze na kolacje. Niechce być skazana, że do końca życia będę chodziła w rozmiarze 40,jeszcze długa droga przedemna bo 13kg, a może mniej nie ważyłam się ( waże sie co tydzień bo prędzej to nie ma sensu bo nie zauważa się różnicy).

Mój dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie: Szklanka kuskusu+ ok.150g Ananasa swieżego+ pół szklanki jogurtu naturalnego 0,1% + szklanka wody
Drugie śniadanie: Jabłko + herbata zielona
Obiad: Filet z kurczaka w przyprawach(Imbir, gałka muszkatołowa, pieprz cayenne, lubczyk, bazylia) + szklanka kaszy gryczanej + buraczki + 2 szklanki wody
Podwieczorek: 100g melona miodowego+ herbatka
Kolacja: Siemię lniane w formie płynnej+ jabłko+ woda

Jeżeli któraś z was ma sposób by radzić sobie z pokusami prosze napisać, albo jakieś fajne ciekawe przepisy dietetyczne :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz